Powstanie
Styczniowe 1863-1864

Na ziemi biłgorajskiej

Borelowski Marcin „Lelewel”

Raport z dn. 4 IX 1863 (fragment dotyczący Biłgoraja).
w: POWSTANIE STYCZNIOWE. MATERIAŁY I DOKUMENTY. Dokumenty Terenowych Władz Wojskowych,

„W dalszym ciągu raportu mego przesłanego na ręce komisarza mam zaszczyt donieść, że po dwudniowej organizacji opuściłem pogranicze galicyjskie i pragnąc się przedrzeć w głąb kraju udałem się w kierunku miasta Józefowa. Rekonesanse wysłane w rozmaite strony przynosiły wiadomości niedokładne o poruszeniach oddziałów moskiewskich, które pragnęły mnie otoczyć i wypchnąć na powrót za granicę galicyjską. Nie mając możności zasięgnąć dokładniejszych wiadomości, a nie chcąc stracić na czasie postanowiłem, nie czekając niedoszłych mnie jeszcze transportów posuwać się wciąż dalej, ażeby się przedrzeć przez łańcuch oddziałów moskiewskich, zanim one się skupić zdołają i zanim potrafią mnie otoczyć. Kiedym stanął pod Biłgorajem, już Moskwę miałem z tyłu za sobą. W tymże czasie dowiedziałem się, że spod Kraśnika mjr Ćwiek zbliża się ku mojemu stanowisku. Rekonesans mój wysłany z obozu do Biłgoraja pod tym miastem usłyszał o godzinie 6 1/2 wieczorem żywy ogień karabinowy przeplatany strzałami działowymi. Rekonesans ten w sile 30 koni pod dowództwem poruczników Stępnickiego i Skłodowskiego kłusem ruszył na plac boju i przekonał się, że to Moskwa następuje na cofający się nasz oddział z miasta ku lasom. Pokazanie się z boku mojej konnicy powstrzymało nieprzyjaciela, a skierowany przeciwko niej ogień działowy dozwolił mjr Ćwiekowi cofnąć się w największym porządku. Na wiadomość o utarczce pod Biłgorajem przesłaną mi przez żołnierza z rekonesansu wysłałem natychmiast całą konnicę pod dowództwem rotmistrza Rylskiego, ale ten od powracającego rekonesansu dowiedziawszy się o końcu bitwy powrócił do obozu. Nazajutrz mjr Ćwiek złączył siły swoje z moimi i udaliśmy się do wsi Panasówki.”

Skip to content